Mazurskie hausbooty coraz bardziej popularne!
Mazurskie hausbooty- Łodzie czy “domy na wodzie”?
Typowy houseboating czyli w wolnym tłumaczeniu “mieszkanie na wodzie” jest formą spędzania wakacji od lat bardzo popularną na zachodzie Europy. Dzisiejszy “hausboot” czyli “domek na wodzie” stał się już w zasadzie wysokiej klasy łodzią motorową z silnikiem o niewielkiej mocy, pozwalającym uzyskać prędkość spacerową, tak aby zmieścić się w ograniczeniu, które dopuścił ustawodawca- pozwalając korzystać z takich łodzi bez patentu. Łodzie takie wyposażone są w lodówki, w pełni urządzone kuchnie, łazienki z prysznicami, kilka oddzielnych kajut, zbiorniki na fekalia, oraz w wysokiej klasy sprzęt elektroniczny. Oczywiście można także spotkać typowy “dom na wodzie“, czyli to, co może się nam z tą nazwą kojarzyć- konstrukcję na bazie prostopadłościanu pływającą na platformie z pomostem kąpielowym- jest to jednak raczej coś dla prawdziwych pasjonatów. Od kliku lat na Mazurach spotkać można firmy z zachodu Europy, z dużym doświadczeniem w branży, które dysponując sprawdzonym sprzętem ruszyły na podbój Mazur, kierując swoją ofertę przede wszystkim dla rodzimego klienta. Na szczęście przysłowiowych “gruszek w popiele” nie zasypują nasi producenci i firmy czarterowe poszerzając swoją ofertę i otwierając się na klienta. My również oferujemy wakacje w “domu na wodzie”, czy hausboocie połączone z aktywnym wypoczynkiem, które cieszą się w tym sezonie wyjątkowym zainteresowaniem klientów.
Tu możecie wyczarterować łódź motorową Calipso 750 na Mazurach: MotorowyCzarter.pl
Łódź&rower
Pełnia sezonu już “za pasem” i kolejni turyści przybywają na Mazury. Wczoraj powitaliśmy naszych gości z Austrii, którzy przez 10 dni spędzą swój urlop na jednym z naszych mazurskich hausbootów połączony z wycieczkami rowerowymi tzw: Hausboot&Rad. Przed wypłynięciem przeprowadziliśmy z Kubą krótkie szkolenie, popatrzcie na jego efekty 🙂
Zaczynamy z przystani w Pięknej Górze.
Najlepiej jakość HD!
Pingback: Prom w Wierzbie- niezwykła podróż po jeziorze Bełdany na linie! | oPodróżowaniu
Coś tu z prawem i przepisami na bakier ponieważ jak na razie w naszym Kraju można prowadzić lódż bez uprawnień z silnikami do mocy jedynie 10KM i na tym koniec.Wszystko po wyżej wymaga patentu ,,stermotorzysty”.
Pewnie policja patrzy na to bez palców ale przecież ruch na wodzie jest usankcjonowany przepisami podobnymi jak na drodze asfaltowej,
Ustawa o żegludze śródlądowej, art. 37a
“Nie wymaga posiadania dokumentu kwalifikacyjnego uprawianie turystyki wodnej na jachtach motorowych o mocy silnika do 75 kW i o długości kadłuba do 13 m, których prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h.”
No i co mądralo?